Jeśli prowadzisz prawniczy blog (albo zamierzasz prowadzić) to ta wiadomość jest dla Ciebie. Posłuchaj mnie dobrze…
Trzy lata temu policzyliśmy w web.lex ruch na naszych wszystkich blogach, które wspieramy (znajdziesz je tutaj). Wyszło nam, że miesięcznie nasze web.lex’owe blogi docierają do 240.000 osób, co daje w sumie około 730.000 odsłon. To było trzy lata temu. Dziś zapewne ruch jest większy [nie pytaj ile kosztuje serwer, który taki ruch utrzymuje ;-)].
Warto sobie zadać pytanie, jaki ruch generują WSZYSTKIE prawnicze blogi razem wzięte! W web.lex blogów prawniczych jest 150, ale trzy razy tyle blogów jest zapewne poza web.lex.
Co z tego wynika?
Pomyśl: nikt w tym kraju, może poza Pocztą Polską, nie ma takiego zasięgu jak prawnicy ze swoimi blogami!
Co dalej z tego wynika? Ano to, że mając taką uwagę naszych czytelników, możemy realnie wpływać na wzmacnianie kultury prawnej i kształtowanie kultury korzystania z usług kancelarii prawnych. O ile tą pierwszą kulturę już wzmacniamy w swoich blogach o tyle możemy/warto popracować nad kulturą korzystania z naszych usług. A jak jest, to każdy wie – ludziska do kancelarii prawnych raczej w kolejkach nie stoją…
Oczywiście za to zadanie odpowiedzialne są prawnicze samorządy. I robią to – chociaż różnie to wychodzi. Ale coś robią. Jednak my możemy zrobić to lepiej!
Jak?
W różny sposób! Choćby używając storytellingu (robią to świetnie już teraz komornicy >>) w naszych blogach, czy publikując odpowiednie grafiki. Nie tylko w blogach, ale na FB, Instagramie, itd.
Mam pewien pomysł na storytelling, o czym Ci opowiem przy okazji. A teraz chciałbym Cię zachęcić do pobrania bezpłatnej ciepłej grafiki, którą przygotowaliśmy w web.lex, i wstawienia jej do swojego bloga bądź gdzie chcesz.
Obrazki są trzy i noszą wspólny tytuł: Jestem prawnikiem – pomagam. Są wolne od naszych praw autorskich. Możesz z nimi zrobić co chcesz. Grafiki pobierzesz STĄD >>
To na początek. Bo w przyszłości zrobimy fajną stronę, która będzie opowiadała o prawniczych zawodach, o blaskach i cieniach i będzie pełna fajnych historii o tym, jak pomagamy ludziom i dlaczego warto się z nami kontaktować. A te grafiki będą do tej strony linkowały.
Nie wiem, czy ten pomysł się Tobie spodoba. Sądzę, że wiele rzeczy możemy zrobić sami nie oglądając się na innych. Jeśli przeszkadza mi papier na chodniku – to mogę go podnieść nie czekając na to, aż zrobi to na drugi dzień ktoś od sprzątania. Jeśli Polacy nie mają w zwyczaju chodzić regularnie do kancelarii, to zamiast czekać na zmianę czasów i wymianę pokoleń, mogę przynajmniej postarać się zmienić ten stan już teraz.
***
Daj mi znać, jeśli masz jakieś swoje przemyślenia w tym temacie … 🙂
A jeśli wstawisz obrazek do swojego bloga, to podeślij proszę linka do tego artykułu, gdzie on się znajduje 🙂 Przy obrazku w blogu możesz dodać od siebie kilka słów, że warto przychodzić do kancelarii, warto korzystać z porad, ponieważ ….
{ 2 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Wchodzę w to. Pozytywny przekaz.
Bardzo dziękuję Pani Katarzyno 🙂
Proszę wziąć jeden obrazek, albo ile Pani sobie życzy, i dodać do postu w blogu. Może Pani dopisać kilka słów od siebie – że warto do kancelarii przychodzić bo …. 🙂
Gdyby była Pani tak uprzejma i dała mi potem znać, że obrazek jest w blogu, to byłbym bardzo wdzięczny 🙂
Rafał 🙂