Rafał Chmielewski

Jestem prawniczym blogerem od 2008 roku. Od 2009 roku prowadzę blog o e-marketingu prawniczym. Od tego czasu też kieruję web.lex - firmą konsultingową wdrażającą najlepsze na świecie blogi prawnicze w Polsce i za granicą.
[Więcej >>>]

“Blogów prawniczych jest już tak dużo, że nie ma sensu się nimi interesować”

Rafał Chmielewski02 lipca 20182 komentarze

… usłyszałem ostatnio podczas rozmowy. Czyżby faktycznie prawniczych blogów było aż tak wiele? Czyżby faktycznie tak duża liczba była obecnie nadto?

To moje pytanie brzmi: Czy prawników jest już tak wielu, że nie ma sensu wykonywać tego zawodu?

Przecież tak nie uważasz, prawda? Wciąż jednak nie ma nas zbyt wielu – to tylko ludzie nie mają w zwyczaju korzystać z doradztwa prawnego. A lekarstwem na to jest edukacja społeczeństwa, w której udział powinny wziąć samorządy prawnicze [posłuchaj wywiadu z mec. Wojciechem Pietrasiewiczem >>].

Ale wróćmy do blogów prawniczych…

Tak samo jak prawników nie jest za wielu, tak samo blogów prawniczych. Dlaczego?

  1. przede wszystkim wciąż jest ogromna masa tematów, na które można poprowadzić świetne prawnicze blogi – promując w ten sposób kancelarie – a których nie ma. Masa tematów? Mam na myśli setki. Na serio.
  2. nawet jeśli w danym temacie są prawnicze blogi to wciąż jest jeszcze miejsce na kilka następnych. Np. skoro fraza “rozwód” w Google poszukiwana jest 9 tys. razy w miesiącu to jest to liczba tak oszałamiająca, że wystarczy z powodzeniem na 100 blogów prawniczych.
  3. a nawet jeśli tych blogów jest już pełna ilość i każdy dodatkowy jest zbędny, to ja Ci powiem tak – zawsze możesz być lepszy od konkurencji. Po prostu. Myśl.
  4. nie ma na dzień dzisiejszy lepszego i bardziej efektywnego narzędzia do promocji kancelarii niż prawniczy blog. Mówiłem o tym w szczegółach choćby TUTAJ>> Jeśli uważasz inaczej, to w takim razie jak zamierzasz promować swoją kancelarię? Bo jakiś sposób musisz znaleźć przecież …
  5. a czy przypadkiem nie jest za wiele stron www? Portali prawniczych? AdWordsów? Fanpejdży kancelaryjnych? Prawniczych kont na Isntagramie? … Może jest. Ale blog prawniczy jest zupełnie innym narzędziem do promocji.
  6. musisz wiedzieć, że blog prawniczy to jesteś Ty sam, tyle że w sieci. Skoro widzisz sens swojego istnienia to także powinieneś widzieć sens istnienia swojego bloga.

Wiesz co? Blogi prawnicze nie umierają. Wręcz przeciwnie:

Blogów prawniczych jest ich coraz więcej

a ich liczba zaczyna rosnąć przyśpieszając. Zasadność prowadzenia własnego bloga w kancelarii widzą prawnicy otwarci na świat, myślący o rozwoju i przyszłości, aktywni…

Oczywiście blog to nie jest lekarstwo na całe “zło”. Być albo nie być kancelarii. Kancelaria to cały system podobnie jak każda inna firma [poczytaj o tym więcej tutaj>>]. A w tym systemie blog służy tylko do promocji, nawiązywania relacji oraz sprzedaży usług. Ale on sam będzie kulał jeśli cały system Twojego kancelaryjnego biznesu będzie kulawy, czy dziurawy.

Jednak zdecydowanie nie jest prawdą, że blogów prawniczych jest zbyt wiele…

*****

O specjalizacji bloga przeczytasz jeszcze tutaj >>]

***

{ 2 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }

Jesiolowski 10 lipca, 2018 o 12:11

Za rok oficjalnie już skończę studia prawnicze i myślę z tatą, który jest prawnikiem ale nie w swojej kancelarii o otworzeniu własnej. Szukam sposobu na biznes z przyszłości i zgadzam się z Panem zupełnie. Czytałem, przeglądałem podczas swojej edukacji masę blogów prawniczych i jedne są lepsze a drugie gorsze. Ten oczywiście jest świetny ale przyznaję rację, że warto próbować takiej oto promocji.

Odpowiedz

Rafał Chmielewski 10 lipca, 2018 o 16:16

Trzymam zatem kciuki za rodzinną kancelarię! 🙂

I dziękuję Panu za komentarz!
Rafał 🙂

Odpowiedz

Dodaj komentarz

Poprzedni wpis:

Następny wpis: