Rafał Chmielewski

Jestem prawniczym blogerem od 2008 roku. Od 2009 roku prowadzę blog o e-marketingu prawniczym. Od tego czasu też kieruję web.lex - firmą konsultingową wdrażającą najlepsze na świecie blogi prawnicze w Polsce i za granicą.
[Więcej >>>]

Specjalizacja i strategia w blogu prawniczym – temat, którego nigdy za wiele

Rafał Chmielewski16 maja 20177 komentarzy

Dziś rozmawiałem z pewnym panem mecenasem z jednej z warszawskich kancelarii. Od jakiegoś czasu prowadzi bloga w tematyce, która jest dochodowa. Jednak… rozmowa dotyczyła zmiany tematu tego właśnie bloga…

Dlaczego?

Widzisz… na początku myślisz sobie, ze blog powinien przynosić Ci pieniądze. Słusznie! też jestem tego zdania! Jednak uważasz z reguły, ze pieniądze przyniesie Ci blog w dochodowej tematyce … i tu się mylisz…

Wspominany pan mecenas prowadzi bloga prawniczego w dochodowej tematyce, jednak czy osiąga z niego dochody? Nie!

Dlaczego?

Nie ma do niego… serca. W rezultacie bardziej się przy nim męczy niż przy porannym joggingu. Samo myślenie o napisaniu kolejnego postu wywołuje u niego odrazę. Czy to normalne? Blog może ma jakiś rozsądny ruch, ale nie przynosi klientów. Nie jest dochodowy. Nawet trochę. ZERO.

Pan mecenas przyznał mi dzisiaj:

Chcę bloga o czymś, co mnie interesuje, a nie o czymś, co może przynieść mi pieniądze, bo ten tych pieniędzy i tak wcale nie przynosi. Popełniłem błąd na początku, ale to dobrze, bo teraz wiem, co robić dalej.

A zatem jego blog bedzie miał inną tematykę. Potencjalnie mniej dochodową. Ale na pewno będzie dawał mu więcej zadowolenia i w efekcie – paradoksalnie – zysków.

Pamiętaj że blogiem dotrzesz do setek tysięcy ludzi. Nie ma obawy, że nie znajdziesz klientów – bez wzgledu na grupę docelową. Ale oni muszą CZUĆ, że jesteś jedyną osobą, która może im pomóc. Jeśli tego nie będą czuli, blog Twój będzie kolejną witryną z merytoryczną wiedzą. A tych jest mnóstwo i będzie jeszcze wiecej. Pamiętaj też, że sprzedaż to emocje. Musisz wpływać na te emocje. Nie oddziałuj na logikę klienta i nie próbuj go przekonywać merytoryką. W ten sposób osiągniesz efekt przeciwny.

Jeśli nie kochasz tematu swojego bloga, to niewiele osiągniesz. Jeśli lubisz to, co robisz, to Twój blog będzie wpływał na emocje czytelników. Oni będą do bloga wracać, czytać go, komentować posty i komunikować się z Tobą. A to spowoduje lepsze pozycjonowanie i jeszcze więcej ruchu. A to z kolei więcej Twojego zadowolenia i pieniędzy.

{ 7 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }

Paweł 22 maja, 2017 o 10:07

Pozwolę sobie podzielić się swoimi przemyśleniami 🙂
1) Jeżeli blog ma opierać się na emocjach (oprócz profesjonalnej wiedzy) to jeżeli autor będzie pisał bez pasji to tych emocji zabraknie lub będą fałszywe,
2) Jeżeli ktoś pisze bez pasji i przyjemności, to pisanie zamiast przyjemności będzie mordęgą,
3) Nie wiem jak inni, ale ja piszę bloga dla siebie a nie dla pieniędzy, może robię błąd, ale trudno

Ps
życzę Ci Rafale dużo słońca i usmiechu

Odpowiedz

Rafał Chmielewski 22 maja, 2017 o 13:20

Dziękuję Ci Pawle za Twój komentarz 🙂

Otóż to 🙂

Wszystkiego dobrego Ci życzę!
RCH+

Odpowiedz

Paweł 23 maja, 2017 o 07:57

Nie ma za co Rafale 🙂
Gaduła ze mnie i tyle 😉

Również życzę Ci wszystkiego najlepszego!
PL 🙂

Odpowiedz

Rafał Chmielewski 23 maja, 2017 o 09:07

HAHA 🙂 Wpadnę do Łodzi kiedyś to się wygadamy razem 🙂

Dobrego dnia Pawle!
RCH+

Odpowiedz

Paweł 24 maja, 2017 o 08:34

🙂 Trzymam Cię za słowo Rafale 🙂
Dobrego dnia 🙂
PL 🙂

Odpowiedz

Kamil 24 maja, 2017 o 13:58

Trafione w punkt, zgadzam się z tym w 100 procentach. Lepiej jest pisać na temat , który się po prostu lubi i się go zna od potrzewki.

Odpowiedz

Rafał Chmielewski 24 maja, 2017 o 14:18

Dziękuję Panie Kamilu 🙂

Widzę, że u Pana również jest blog w Kancelarii 🙂

Rafał 🙂

Odpowiedz

Dodaj komentarz

Poprzedni wpis:

Następny wpis: