Wiesz, z czym mam największy problem podczas pisania?
Z tym, że nie potrafię odmówić spotkania. Już dziś, od samego rana, otrzymałem dwa zaproszenia na spotkania z warszawskich kancelarii. Zapewne chodzi o wsparcie tych kancelarii w prowadzeniu ich blogów prawniczych (99% spotkań dotyczy tego tematu). A do tego dochodzi przecież jeszcze praca merytoryczna w web.lex…
Co prawda część moich obowiązków zdelegowałem na web.lex’owy zespół (Magda, Mateusz i Patryk), ale pewnych rzeczy nie zrobi za mnie nikt inny.
Dlatego naprawdę nie pogniewałbym się za odrobinę większego spokoju 🙂 Abym mógł zająć się pisaniem, które w gruncie rzeczy lubię. Mając swobodę wypowiedzi jest to bardzo przyjemna twórczość 🙂
Może powinienem ustalić jakiś system spotkań? Np. planować spotkania tylko w konkretnym dniu tygodnia. Jeśli ktoś nie ma czasu, to przechodzi na kolejny tydzień? Chyba tak zrobię. Póki co w środę najbliższą mam 2 spotkania w kancelariach + jedno spotkanie zarządu w web.lex Synergy = cały dzień niemalże.
****
Zakończyłem Wstęp i wszedłem w etap zasadniczy 🙂
{ 2 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
O tak to również i moje marzenie. Tych obowiązków w firmie zrobiło się tak dużo, że cieszę się jak są dni kiedy nikt nie dzwoni. To zresztą mój cel na 2016 rok – odzyskać nieco wolnego czasu.
Pozdrawiam
Otóż to 🙂
Słońca Mikołaju! 🙂