Stała się rzecz taka, że właśnie ukończyłem trzeci rozdział Pamiętnika Adwokata i powoli zabieram się za kolejny. Po mitach, zaletach i wadach, po technikaliach, oraz po strategii bloga prawniczego, wchodzę w rzeczy dużo ciekawsze! 🙂
To jest: prowadzenie bloga. Wiesz … taki dzień co dzień.
Ale tego nie da się zrozumieć i dobrze zrobić bez zrozumienia tego, co to jest relacja, jak ona działa, jak ją budować, itd. Relacja jest w tym wszystkim kluczem. Bez umiejętności budowy relacji nie ma nic. Nie tylko w blogu, ale i w biznesie oraz życiu osobistym. Kropka. Dlatego warto zrozumieć coś, nad czym 99,99% ludzi się kompletnie nie zastanawia.
*****
Rozdział III, zakończyłem informacjami na temat wyboru tytułu i podtytułu bloga. Tutaj jest wiele ciekawych uwag, chociaż wszystkich i tak nie zamieściłem. Zresztą zobacz sam:
5. Tytuł i podtytuł bloga
Kiedy już ustalisz specjalizację swojego bloga (czy blogów) czas jest na określenie jego tytułu i podtytułu. Jakimi wskazówkami możesz się tutaj kierować? Wszystko zależy od wielu czynników.
Najbardziej oczywistym rozwiązaniem jest dostosowanie brzmienia tytułu do przedmiotu bloga. Taki tytuł ma tę zaletę, że od razu mówi czytelnikowi, czego dotyczy blog. Zatem czy ma w nim zostać na dłużej, czy od razu odejść. Jednakże, czy jest to najlepsze rozwiązanie? Znam blogi prawnicze, które posiadają nieco abstrakcyjne tytuły i nad wyraz dobrze sobie radzą. Jednym z takich blogów jest Temida Jest Kobietą autorstwa mecenas Katarzyny Przyborowskiej. Blog ten omawia prawa przedsiębiorczych kobiet, jednak to nie jest jego tytułem. Inny przykład to Białe Kołnierzyki, blog prowadzony przez mecenasa Łukasza Chmielniaka, omawiający przestępstwa osób ze świata biznesu. Podobnie bywa w przypadku blogów spoza naszej branży: wszelkie odnoszące sukcesy blogi mają mniej, lub bardziej, abstrakcyjne brzmienie i raczej nie dotyczą ich przedmiotów. Zaletą nazwy abstrakcyjnej jest to, że po pierwsze wpływa na budowę relacji z potencjalny klientem, a po drugie, daje się łatwiej i na dłużej zapamiętać. Pozwala się także wyróżnić spośród wielu innych blogów o tej samej tematyce, co w dobie rosnącej konkurencji ma przecież niebagatelne znaczenie. I rzecz ostatnia, taka nazwa w miarę upływu czasu staje się samodzielną, nabierającą wartości, rozpoznawalną marką.
Zwróć też uwagę na tytuł tego poradnika: Pamiętnik adwokata. Równie dobrze mógłby on przecież brzmieć: Blog prawniczy. Czy Blog w kancelarii prawnej. I chociaż byłyby to poprawne nazwy, to jednak nie budziłyby żadnych emocji, które są istotą w sukcesie każdego przedsięwzięcia (o czym jeszcze będę wiele opowiadał w kolejnym rozdziale omawiając aspekt relacji).
W praktyce kancelarie wybierają jednak dla swoich blogów nazwy przedmiotowe, a nazwy abstrakcyjne pojawiają się raczej z rzadka. Często argumentem za przyjęciem takiej strategii jest poprawa pozycjonowania bloga w wyszukiwarkach dzięki dopasowaniu frazy kluczowej tytułu i frazy poszukiwanej przez internautów. Jednakże warto wiedzieć, że umieszczenie frazy kluczowej w tytule bloga, czy innej witryny nie decydujące o dobrej pozycji w wynikach wyszukiwania, a już tym bardziej o sukcesie bloga. O tym decydują zupełnie inne czynniki i właśnie nazwa abstrakcyjna będzie to zadanie spełniała znacznie lepiej, aniżeli fraza przedmiotowa.
Nieco inaczej przedstawia się problematyka wyboru nazwy bloga, kiedy jego celem jest silniejsze budowanie marki i nazwiska autora. Wtedy polecałbym umieszczenie jego imienia i nazwiska w tytule takiego bloga.
Obok tytułu bloga powinien jeszcze funkcjonować jego podtytuł. Jaka jest jego rola? Podtytuł powinien wskazywać zakres przedmiotowy, lub podmiotowy tematyki bloga. O ile tytułu może określać jego przedmiot, albo być nieco abstrakcyjny, o tyle podtytuł powinien jasno dawać do zrozumienia, o czym i dla kogo blog jest prowadzony. Na przykład: Spółka Cywilna. O prawach i obowiązkach wspólników spółki cywilnej. W tym przykładzie podtytuł mówi, że blog jest dla wspólników spółki cywilnej, a dotyczy ich praw i obowiązków.
[PS.: Jest to jeszcze świeży tekst bez korekty, zatem wybacz wszelkie niedociągnięcia]
Jeśli wciąż jesteś przed założeniem własnego bloga prawniczego, możesz te wskazówki wykorzystać.
*****
Pamiętaj o tym, że udostępniłem cały obszerny fragment Pamiętnika Adwokata dotyczący wyboru specjalizacji w blogu. Znajdziesz go tutaj >>
*****
Życzę Ci słońca Przyjacielu!
🙂
{ 2 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Gratuluję i zazdroszczę postępów w pracy.
Miłego piątku i weekendu. 🙂
Dziękuję Panie Danielu! Wszystkiego dobrego! 🙂